sobota, 29 listopada 2014

Złe i dobre sposoby na doła

W życiu dzieją się różne rzeczy, które mają na nas wpływ. Najczęściej to są ludzie. 
Jeżeli spotykają się dwie osoby, są ze sobą przez jakiś czas, spędzają tego czasu dużo ze sobą to tworzy się więź. Niekoniecznie mam na myśli związek, ale też przyjaźń. Gdy się to nagle kończy to może człowiekowi trochę odbijać. Musi to jakoś odreagować, na ogół w bardzo głupi sposób.

Najgłupsze sposoby:


1. Niszczenie wszystkiego wokół-ludzi,siebie i przedmiotów
Rozbijanie naczyń, okien, itp. Znam nawet chłopaka, który podpala różne przedmioty, bo coś mu nie wyszło.
Samookaleczanie.

Lubię niszczyć rzeczy, gdy mam doła. Ale nigdy to nie jest nic innego niż połamanie ołówka czy porwanie zeszytu na strzępy.
A wiecie czemu?
Bo ten zły stan minie, a przedmiotów nie odzyskam.
Chociaż z przedmiotami to i tak mniejsza strata niż z ciałem.
Blizny przypominają o całym bólu.
Poza tym mam całe nogi w bliznach (nie po cięciu się, po prostu rozdrapane rany po jakiś upadkach, itp) i to denerwuje mnie bardzo, a co dopiero blizny powstałe z własnej winy.



2. Klin klinem
Na zasadzie- zraniła mnie jedna osoba, ja skrzywdzę pięć innych, które mi się napatoczą.

3. Zwierzanie się wszystkim
Wygadanie się przynosi ulgę. Może otrzymamy wsparcie psychiczne lub dobrą radę. Tylko tych ludzi trzeba bardzo dobrze wybierać. Opowiadanie o swoich najbardziej osobistych i bolesnych sprawach przypadkowym, niegodnym zaufania ludziom może się źle skończyć. Pokusa żeby wypłakać się  jest silna, ale warto uważnie dobierać sobie ludzi, przy których to robimy.

4. Zaniedbywanie wszystkiego
Nic mi się nie chce, czyli nie umyję zębów, bo nie wychodzę dzisiaj przecież z domu i będę chodzić cały dzień w piżamie. Brzydkiej. Pogrążanie się w tym stanie wcale nie poprawia nastroju.
Ostatnio miałam zły dzień, ubrałam się byle jak i wyszłam z domu. Jeszcze bardziej pogorszył mi się humor, bo za każdym razem jak przechodziłam koło luster to chciało mi się płakać.



Sposoby, które ja lubię:


1.Zrobienie czegoś dla swojego wyglądu
Peeling, balsam do ciała o ładnym zapachu, długa kąpiel, maseczka na włosy, ładny make up, pomalowane paznokcie, itp. Już sam zapach kosmetyków może poprawić humor, odprężyć i pozytywniej nastawić do życia. 
Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale zawsze lepiej płakać w willi niż pod mostem.
Tak samo- lepiej płakać wyglądając jak człowiek niż jak siedem nieszczęść.


2. Dobre jedzenie
Pizza, jedzenie z Maka, lody, chipsy, ciastka i co najważniejsze kebab <3
Chyba, że masz doła, z powodu swojej wagi. 
Wtedy zapomnij o tym punkcie.

                                                                                    3. Ulubiona muzyka
Nie ważne czy pełna pozytywnych emocji czy tych złych. Czasami dobrze jest zamiast na siłę się rozweselać, porządnie wypłakać się przy smutnej piosence. 

4.Rozmowa
Rozmowa z drugim człowiekiem pozwala nam spojrzeć na sprawę z zupełnie innej perspektywy. Oczywiście musi być to zaufany człowiek. Jeżeli nie chcemy opowiadać o swoim smutku znajomym można anonimowo wyżalić się w Internecie.

5.Pisanie
Pisanie to dobry sposób wyrzucania złych emocji. Pisanie opowiadań czy też pamiętnika. Później można to na spokojnie przeczytać, przeanalizować. Pisanie ma działanie terapeutyczne.
Miałam długo bloga, który był bardziej osobisty niż ten. To bardzo mi pomogło, zwłaszcza, że tamten rok był dla mnie trudny.


6.Dobry film lub książka
Historie, które nas wciągają, pozwalają oderwać się od swoich zmartwień. Ja wolę książkę, bo wymaga więcej wysiłku, skupienia, itp. Ale film też jest dobry, jeśli nie jesteśmy w sanie się bardzo skupić.
Rodzaj filmu/książki zależy od człowieka, ja wolę książkę, która zmusi mnie do przemyśleń, nie będzie błaha, ale komedia też jest dobra na doła.



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Cieszę się, że Cię tu widzę :) Miło mi Czytelniku, że przeczytałeś mój tekst i chcesz napisać komentarz :)